Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

 Przodkowie ze strony śp. matki Heleny ze Ściborowskich

 

O PRADZIADKACH TKACZYKACH

 

O moich pradziadkach Agnieszce i Szymonie Tkaczykach wiem niestety niewiele. Może moi młodsi krewni wzbogacą tę wiedzę? Może ta krótka notatka wyzwoli zapał do poszperania w rodzinnych archiwach i odszukania starych dokumentów, fotografii, zapisków o Tkczykach? - bardzo na to liczę.

Agnieszka, z domu Cięciak, była córką Stanisława i Katarzyny z domu Florczyk. Urodziła się w 1850 roku. Za mąż wyszła za Szymona Tkaczyka. Zmarła 19 sierpnia 1916 roku.

 arch1

Szymon Tkaczyk urodził się w 1849 roku w Stanisławicach (obecnie Os. Kościelniki) w części wsi „Niemytka” (Błonie), był synem Walentego (nazywanego Walkiem) i Agnieszki z domu Kozub. Był rolnikiem, odznaczał się dobrym zdrowiem, pracowitością i dużą siłą fizyczną. Często podkreślał, że jest krakowianinem i odświętnie zawsze ubierał się w strój krakowski, w którym też został pochowany. Zmarł 1 kwietnia 1927 roku w Kościelnikach (na „Topolówce”).

 arch2

 

 

Szymon Tkaczyk

 Szymon Tkaczyk
(fot. z archiwum Bożeny Walczak-Ślusarczyk)

Agnieszka i Szymon Tkaczykowie mieli sześcioro dzieci: Katarzynę Agnieszkę (1882-1950), która wyszła za mąż za Kazimierza Świgonia, Franciszkę Agnieszkę (1885-1970) - która wyszła za mąż za Józefa Stanisława Ściborowskiego (moi dziadkowie), Stanisława Szymona (1887-1894), Sebastiana Wincentego (1890-1918), Piotra Marcina (1892-?) i Annę Magdalenę (1895-1983), która wyszła za mąż za Mikołaja Świgonia. 

Do dnia dzisiejszego udało się zebrać dość dużo informacji o wszystkich dzieciach Agnieszki i Szymona, z wyjątkiem Piotra Marcina i jego ewentualnych potomkach. W przekazach rodzinnych ta postać jakoś umknęła jemu współczesnym i następnym pokoleniom krewnych, i z każdym rokiem coraz trudniej będzie ustalić fakty z jego życia.

Przez wiele lat dość zagadkową postacią w opowiadaniach naszych rodziców i wcześniej dziadków był Sebastian Wincenty. Jednak zachowane w Uniwersytecie i w Bibliotece Jagiellońskiej dokumenty oraz prace naukowe, a także notatki mojej matki Heleny pozwoliły ustalić, że Sebastian Wincenty Tkaczyk urodził się 20.01.1890 roku. Podjął naukę w ośmioklasowym Gimnazjum św. Jacka w Krakowie. W 1910 roku z ramienia Komitetu Obchodów Rocznicy Bitwy pod Grunwaldem pełnił funkcję przewodnika po Krakowie. Maturę zdał 4.06.1913 roku. Studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, był studentem zwyczajnym w latach 1913/14, 1915/16-1917/1918. Państwowy egzamin prawniczy - egzamin historyczno-prawny zdał 12.10.1916 roku, a absolutorium uzyskał 4.09.1918 roku. Tuż po końcowych egzaminach zmarł z powodu zakażenia wirusem grypy, zwanej hiszpanką, podczas ogólnoświatowej pandemii tej choroby.

 

 Katarzyna Tkaczyk i Kazimierz Świgoniowie Kościelniki ok. 1940 Katarzyna Agnieszka i Kazimierz Świgoniowie
(fot. z archiwum Bożeny Walczak-Ślusarczyk) 

 

Franciszka Agnieszka i Józef Stanisław Ściborowscy 

 Franciszka Agnieszka i Józef Stanisław Ściborowscy,

po prawej - Józef Stanisław Ściborowski na froncie
I wojny światowej
(fot. z archiwum Wojciecha Mierzwy)

Józef Stanisław Ściborowski na froncie I wojny światowej 
 Sebastian Wincenty Tkaczyk Sebastian Wincenty Tkaczyk
(fot. z archiwum Bożeny Walczak-Ślusarczyk)

 

Anna Magdalena Świgoń  Mikołaj Świgoń  Anna Magdalena i Mikołaj Świgoniowie
(fot. z archiwum Bożeny Walczak-Ślusarczyk)

Po śmierci Agnieszka i ponad dziesięć lat później Szymon Tkaczykowie spoczęli we wspólnej mogile na parafialnym cmentarzu w Górce Kościelnickiej (obecnie osiedle w Krakowie); pogrzeb Agnieszki odbył się 21.08. 1916 r., a Szymona - 3.04.1927 r. (wpisy w księdze zgonów pochodzą z archiwum parafii pw. Wszystkich Świętych w Górce Kościelnickiej, ul. Dybowskiego, Kraków). We wspólnej mogile spoczął także ich syn Sebastian Wincenty, zmarły w 1918 roku.

Grobem Agnieszki, Sebastiana i Szymona Tkaczyków na góreckim cmentarzu opiekowała się rodzina Świgoniów - w ostatnich latach głównie prawnuczki Bożena i Małgorzata ze swoimi rodzinami, potomkowie Anny Magdaleny i Mikołaja. To właśnie od nich dopiero w 2014 roku dowiedziałem się o miejscu pochówku naszych wspólnych pradziadków. Do dzisiaj nie wiem dlaczego tak późno, chociaż ten cmentarz ja oraz moje rodzeństwo i wcześniej także rodzice odwiedzaliśmy od 1962 roku kiedy został tam pochowany Józef Stanisław Ściborowski, mój dziadek i później Franciszka Agnieszka Ściborowska (1970), moja babka, a od pochówku matki Heleny i siostry Jadwigi (1977) bywam na tym cmentarzu bardzo często. Nie jedyne to groby mojej bliskiej rodziny na góreckim cmentarzu. Jest ich tam więcej i niestety ciągle przybywa… 

Do wiosny 2016 roku grób ziemny Tkaczyków był oznaczony betonowymi obrzeżami i metalowym krzyżem z tabliczką. Na tej tabliczce mylnie zapisano datę śmierci Agnieszki - zamiast 1918 powinien być rok 1916. Prawdopodobnie również data urodzenia jest niedokładna. Według dotychczasowych ustaleń powinno być napisane 1850 a nie 1852. Może uda się dotrzeć do zapisów źródłowych i ostatecznie wyjaśnić także te wątpliwości.

 t2

t1


W 2016 roku na miejscu grobu ziemnego prawnuczki Agnieszki i Szymona Tkaczyków wybudowały nowy, granitowy nagrobek.

DSCN7213

Przechodząc obok tak pięknie utrwalonego miejsca pochówku Agnieszki i Szymona Tkaczyków oraz ich syna Sebastiana Wincentego coraz więcej mieszkańców Kościelnik wspomina swoich przodków spokrewnionych z rodziną Tkaczyków. Coraz częściej palą się tam znicze, leżą wiązanki kwiatów. 

Vita mortuorum in memoria vivorum est posita - życie zmarłych złożone jest w pamięci żywych. Pamiętajmy o tym odwiedzając cmentarz w Górce Kościelnickiej i zapalamy lampkę pamięci także Agnieszce, Szymonowi i Sebastianowi Tkaczykom.

 Wojciech Mierzwa

Kraków, w lutym 2018 r.

 

Free business joomla templates