Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

O obchodach Święta Wojska Polskiego i Święta Czynu Chłopskiego oraz rocznicy Dożynek Reymontowskich w Wierzchosławicach

POLSKIE ZWYCIĘSTWO DLA WOLNOŚCI EUROPY

Sierpień 1920 r. należy do jednych z najważniejszych dat w naszej historii. W tym czasie do zwycięstwa nad bolszewickim najeźdźcą przyczynili się polscy chłopi, którzy na wezwanie Wincentego Witosa stawili czoła armii Lenina.

Bitwa Warszawska 1920 r. to w zgodnej opinii historyków jedna z najważniejszych bitew mających wpływ na losy świata. W ciągu  sierpniowych dni Polacy zatrzymali pochód Armii Czerwonej na Europę. To wielkie zwycięstwo znane jest jako „Cud nad Wisłą”. Cud Wisły poprzedził cud jedności. Bez drugiego nie byłoby pierwszego – to znamienne słowa wypowiedziane przez premiera Rządu Obrony Narodowej W. Witosa.

Do heroicznej wiktorii nad armią Lenina przyczyniło się polskie społeczeństwo masowo wstępując w szeregi armii polskiej. W szeregach Wojska Polskiego stanęło ponad 100 tysięcy chłopów, odpowiadając na apel W. Witosa. Witos bowiem sprawował nad warstwą chłopską swoisty rząd dusz, o czym doskonale wiedział Piłsudski, powołując Witosa na urząd premiera. Piłsudski wiedział, że  masy chłopskie może porwać jedynie Witos. Chłopi zgodnie odpowiedzieli na apel Wincentego Witosa, nawołujący do mobilizacji i podjęcia walki z bolszewickim najeźdźcą i wspólnie zatrzymali nieprzyjacielską nawałnicę. Tysiące z nich okupiło zwycięstwo ofiarą krwi. Niestety bardzo szybko zapomniano o zwycięstwie z 1920 r. i wielkiej roli polskich chłopów oraz ich przywódcy. Przyczyniły się do tego sanacyjne władze, próbując zręcznie przypisać zasługi wyłącznie Józefowi Piłsudskiemu – ludowcy chcąc walczyć z tym kłamstwem ustanowili dzień 15 sierpnia Świętem Czynu Chłopskiego. Uroczysty dzień jest hołdem dla ofiary krwi polskich chłopów w walce o wolność naszego kraju. Wybór daty nie jest przypadkowy – tego dnia obchodzimy również święto Matki Boskiej Zielnej, która jest patronką najbliższą mieszkańcom wsi. Pod jej wstawiennictwo powierzają bowiem owoce swojej pracy, przynosząc co roku  do poświęcenia plony ziemi. W Polsce Ludowej jak i sanacyjnej Święto Czynu Chłopskiego było świętem zapomnianym, podobnie jak wiele innych dat z historii Polski, niewygodnych dla rządzących. Dopiero w 1990 r. powrócono do świętowania wiktorii z 1920 r. Stało się to z inicjatywy ówczesnego prezesa ZW PSL Ryszarda Ochwata i Prezesa Towarzystwa Franciszka Kiecia. U stóp pomnika W. Witosa i przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Tarnowie zapłonęły znicze pamięci. Świętowanie tego dnia jest kontynuowane do dzisiaj i stało się nie tylko tradycją  małopolski.

Tegoroczne obchody wydarzeń z 1920 r. odbyły się według corocznego scenariusza. Zgromadzono się pod pomnikiem W. Witosa na Placu Drzewnym w Tarnowie, gdzie nastąpiły przemówienia zaproszonych gości. „To wstyd, że w naszym kraju nie ma pomnika tego, który w krytycznym momencie walki z Armią Czerwoną podejmował wszystkie decyzje militarne”– powiedział prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysław Kosiniak-Kamysz. Złożył  również obietnice, że Polskie Stronnictwo Ludowe doprowadzi do budowy warszawskiego pomnika generała Tadeusza Rozwadowskiego. Do realizacji tego przedsięwzięcia zaprosił wszystkie siły polityczne: „W 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej składam solenną obietnicę, że doprowadzimy do budowy pomnika gen. Tadeusza Rozwadowskiego w Warszawie. Do komitetu budowy zapraszam wszystkie siły polityczne. Uhonorujmy wielkiego architekta zwycięstwa z 1920 roku”. Generał Tadeusz Rozwadowski był Szefem Sztabu Generalnego podczas Bitwy Warszawskiej 1920 r. Funkcję tę objął w momencie, gdy polskie wojsko znajdowała się odwrocie, a naczelnik Józef Piłsudski złożył rezygnację na ręce premiera Wincentego Witosa. Szef Sztabu odpowiadał za opracowanie rozkazów operacyjnych, w tym rozkazu nr 10 000, który był ostateczną modyfikacją planu Bitwy Warszawskiej. Niezłomnie wierzył w polskie zwycięstwo i swym optymizmem oraz wiarą zarażał innych dowódców wojska polskiego. 

Kolejnym punktem obchodów była msza św., sprawowana w intencji poległych,  pod przewodnictwem bpa ordynariusza. Pod grobem Nieznanego Żołnierza miało miejsce wystąpienie prezydenta Tarnowa. Tarnowska część uroczystości  zakończyła się przy pomniku J. Piłsudskiego. Dalszy scenariusz uroczystości realizowany był w Wierzchosławicach – przypomnienie społeczności lokalnej  bohaterów z 1920 r. od lat wpisuje się w działalność Towarzystwa Przyjaciół Muzeum W. Witosa w Wierzchosławicach oraz samego Muzeum. Do uczczenia 100-lecia warszawskiego zwycięstwa planowane były uroczystości na miarę rocznicy, jednak czas pandemii nie był dla organizatorów sprzymierzeńcem. Mieszkańcy Wierzchosławic zgromadzeni w kościele parafialnym pw. Matki Boskiej Pocieszenia w modlitwie wspomnieli poległych w obronie ojczyzny. Następnie z dużą dozą ciekawości i zarazem niecierpliwości uczestnicy udali się do budynku Centrum Kultury Wsi Polskiej. We wspomnianym miejscu zaplanowano panel historyczny poświęcony wojnie polsko-bolszewickiej z 1920 r. Zebranych gości powitał wójt gminy Wierzchosławice, akcentując iż znajdują się oni w budynku dawniejszego Uniwersytetu Ludowego, którego inicjatorem budowy był S. Mierzwa. Zaproszenie Towarzystwa Przyjaciół Muzeum W. Witosa do udziału w historycznym panelu dyskusyjnym przyjęli: prof. zw. dr hab. Stanisław Palka, emerytowany pracownik naukowo-dydaktyczny w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Jagiellońskiego, dr Jan Hebda z wykładem Wieś tarnowska w wojnie 1920 r., dr hab. Arkadiusz Indraszczyk z wykładem Bitwa, która ocaliła Europę. Międzynarodowy wydźwięk wojny polsko-bolszewickiej oraz mgr Henryk Nicpoń z wykładem Cud, którego nie było. Kulisy polityczne Wiktorii Warszawskiej. Aula konferencyjna wypełniła się szczelnie uczestnikami. Wśród nich było wielu znamienitych gości: prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego poseł na Sejm RP Wł. Kosiniak-Kamysz, delegacja gminy Lipce Reymontowskie z wójtem i przewodniczącym Rady Gminy, dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie, Rada Gminy Wierzchosławice, Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Muzeum W. Witosa. Roli moderatora panelu podjął się prof. S. Palka. W sposób merytoryczny, z lekką swadą prowadził dyskusję panelistów. Ci w swych wystąpieniach skoncentrowali się na przedstawieniu znaczących faktów w całym teatrze działań w operacji warszawskiej w 1920 r. faktów historycznych, ale mniej znanych, przemilczanych, niewygodnych. We wszystkich wystąpieniach panelistów powtarzał się wątek  niezwykłej odpowiedzialności W. Witosa za morale młodego, niedoświadczonego wojska jak i również dalszego przebiegu bitwy w obliczu złożonej rezygnacji J. Piłsudskiego ze wszystkich sprawowanych funkcji w krytycznych dniach bitwy o Warszawę, Polskę i Europę. Zwrócili uwagę zebranych na szereg zdarzeń, bitew i potyczek z armią Tuchaczewskiego, zarówno przed walkami na przedmieściach Warszawy, ale również po zwycięskiej bitwie warszawskiej. Paneliści nazwali wszystkie działania wojskowe rozciągające się na odcinku ok. 400 km operacją warszawską, która prowadzona  była w sposób skoordynowany, w oparciu o najnowsze tendencje w strategii na polu walki. Finałem panelu była dyskusja równie merytoryczna i emocjonalna. Próby podsumowania dyskusji podjął się Wł. Kosiniak-Kamysz gratulując organizatorom pomysłu i licząc na powielanie podobnych w latach następnych. Panel dyskusyjny nie był ostatnim punktem uroczystości. Prezes PSL Wł. Kosiniak-Kamysz w gronie najbliższych współpracowników złożył wiązankę kwiatów na grobie Wincentego Witosa i Stanisława Mierzwy. Natomiast delegacja z Lipiec Reymontowskich udała się do starej zagrody W. Witosa, która jest obecnie własnością Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Wincentego Witosa.

Bramy przed gośćmi z Lipiec Reymontowskich otwarli również gospodarze nowej zagrody. Rolę gospodarzy pełnił kierownik Muzeum W. Witosa oraz dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Przed gośćmi otwarto wszystkie pomieszczenia w zagrodzie. Szczególnym zainteresowaniem cieszył się gabinet premiera z wyeksponowanym Orderem Orła Białego, który W. Witos otrzymał z rąk Piłsudskiego (i tymi samymi rękami odebrany w procesie brzeskim) za chwalebne czyny w 1920 r. Klimat wiejskiej chałupy pokrytej strzechą z oryginalnym wyposażeniem udzielił się zwiedzającym. Każdy chciał wszystkiego dotknąć, poznać historię, zrobić pamiątkowe zdjęcie. Zewnętrzne ściany zabudowań nowej zagrody premiera, stanowiącej zarazem muzeum W. Witosa posłużyły za konstrukcję wystawy plenerowej przedstawiającej kolejne edycje Dożynek Reymontowskich organizowanych przez Towarzystwo Przyjaciół Muzeum W. Witosa w Wierzchosławicach. Dowodem pobytu w starej zagrodzie chłopskiego premiera był najnowszy numer biuletynu Piast z Zagrody W. Witosa przekazany przybyłym gościom. 

Zwiedzanie starej i nowej zagrody W. Witosa było swoistym preludium przed uroczystą sesją Rady Gminy Wierzchosławice, która na wniosek Towarzystwa Przyjaciół Muzeum nadała Tytuły Honorowego Obywatela Gminy Wierzchosławice Wincentemu Witosowi, Stanisławowi Mierzwie i Władysławowi Reymontowi. Uroczysty dzień 16 sierpnia 2020 r. będzie zapewne przedmiotem osobnego artykułu.

Henryk Wojciechowski

Mikołajowice, w październiku 2020 

Free business joomla templates